8.01.2012 r. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała m.in. dla wcześniaków. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia tych noworodków. Piękna inicjatywa tym bardziej, że dzieci urodzonych przedwcześnie jest z roku na rok coraz więcej.
Wszystkie specjalistyczne urządzenia są podstawą przeżycia dla tych maluszków. Jednak nie tylko one. Jest też najbardziej naturalny sposób, mówiąc wprost, utrzymania przy życiu dzieci przedwcześnie urodzonych. Kangurowanie, bo o tym mowa, ma swoje początki w Kolumbii. W 1970 roku kolumbijski lekarza Edgar Rey Sanabria w jednym z oddziałów położniczych zdecydował zareagować na wysoki poziom śmiertelności i porzuceń dzieci na jego oddziale. Sytuacja była spowodowana między innymi niedostateczną liczbą inkubatorów odpowiednich dla wcześniaków. Prawie dwadzieścia lat badań i obserwacji zespołu z Bogoty pozwoliło na stwierdzenie, że metoda kangurowania jest czymś więcej niż rozwiązaniem zastępującym opiekę w inkubatorach. Powstał nawet praktyczny przewodnik o metodzie kangurowania wydany przez Światową Organizacją Zdrowia. Opisuje tę metodę jako przynajmniej równorzędną z opieką klasyczną w inkubatorach z punktu widzenia bezpieczeństwa wcześniaka i parametrów termicznych.
Kangurowanie odbywa się poprzez kontakt skóry do skóry dziecka i matki (opiekuna). Mama siedzi w pozycji półleżącej i kładzie na swojej klatce piersiowej dziecko. W tym celu wykorzystywana jest elastyczna opaska, by dziecko bezpiecznie podtrzymać i jednocześnie dodatkowo otulić. Takie kangurowanie może trwać np. godzinę dwa-trzy razy dziennie w zależności od stanu dziecka i komfortu mamy.
Korzyści z kangurowania wcześniaka to m.in. brak utraty energii w utrzymywaniu odpowiedniej temperatury ciała wcześniaka, wspomaganie karmienia piersią, zawiązanie się więzi emocjonalnych. Dodatkowo w takiej sytuacji mama bardzo szybko ?uczy się? swojego dziecka ? jego odruchów i sygnałów. Mamy, które kangurują, są pewniejsze swoich umiejętności.
Kangurowanie często mylone jest z noszeniem w chuście. Nosić w chuście oczywiście wcześniaki też można, a nawet trzeba, jednak od wagi powyżej 1,5 kg. Są specjalne chusty o szerokości 45 cm, właśnie na taką okazję.
Oprac. Arleta Opioła, źródło: http://chusty.opole.pl/