Jak ojciec dziecka może pomóc kobiecie po porodzie przedwczesnym?

dr Urszula Tataj-Puzyna położna dyplomowana, z ponad 30-letnim stażem, absolwentka Wydziału Studiów nad Rodziną na UKSW. Wykładowca w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym na Wydziale Nauki o Zdrowiu. Ukończyła Szkołę Treningu i Warsztatu Psychologicznego w Ośrodku Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA w Warszawie. Od kilkunastu lat prowadzi własną szkołę rodzenia NARODZINY w Warszawie na Ursynowie.

Szkoła Rodzenia Urszuli Tataj-Puzyny http://www.narodziny.warszawa.pl/

Profesor Włodzimierz Fijałkowski, lekarz i humanista, twierdził, że kiedy rodzi się dziecko, wraz z nim „rodzą się rodzice”*. Ale kiedy dziecko rodzi się zbyt wcześnie, przedwcześnie „rodzą się” również rodzice.

Przedwczesne narodziny przerywają naturalny proces prenatalnego rozwoju dziecka, jednocześnie gwałtownie kończą ciążę, która przygotowywała kobietę do roli matki. Przedwczesny poród zaskakuje kobietę, która boi się o zdrowie i życie dziecka. Zamiast tulenia w ramionach dużego, donoszonego noworodka patrzy na inkubator, w którym maleńkie dziecko jest podłączone do aparatury medycznej. Jak się okazuje, w wielu szpitalach matka nie może wziąć na ręce dziecka urodzonego przedwcześnie. Ta sytuacja budzi smutek, bezsilność i frustrację matki.

Osobą, która może pomóc matce w przetrwaniu trudnych momentów po porodzie, jest ojciec dziecka. Jego „obecność” może pomóc w pokonaniu najtrudniejszych wyzwań związanych z „przedwczesnym” macierzyństwem, które zaskoczyło kobietę.

Choć przyczyny przedwczesnego porodu są bardzo różne (niekiedy pozostają wielką niewiadomą również dla lekarzy), to bardzo często matka dziecka urodzonego przedwcześnie doszukuje się „winy” w sobie. Często zadaje sobie pytania: „może powinnam się bardziej oszczędzać, może powinnam zwolnić tempo życia, może nie powinnam tak intensywnie pracować”. Bardzo często siebie obwinia za to, że przez nią dziecko urodziło się za wcześnie. Zdezorientowana zmieniającymi się medycznymi informacjami o stanie zdrowia dziecka nie wie, jakie konsekwencje może nieść za sobą wcześniactwo. Często nie może liczyć na rady najbliższej rodziny i przyjaciół, bo większość z nich nigdy w przeszłości nie miała do czynienia z dziećmi przedwcześnie narodzonymi.

KLUCZOWA ROLA OJCA DZIECKA

Ojciec dziecka, choć sam doświadcza stresu związanego z narodzinami wcześniaka, może bardzo pomóc swojej żonie (partnerce). Często to on jest pomostem, który łączy to, co znane i oswojone – dom,  z tym, co nowe i niepewne – szpital. Choć obydwoje przeżywają kryzys związany z przedwczesnymi narodzinami dziecka, mężczyźnie jest łatwiej poradzić sobie z kryzysową sytuacją. Kiedy kobieta – matka może oprzeć się na „silnych ramionach mężczyzny”, kiedy może znaleźć w nim oparcie i zrozumienie, nie czuje się osamotniona w swoim „przedwczesnym” macierzyństwie, łatwiej jej pokonać lęk i sprawdzać się w roli matki wcześniaka.

Oto kilka informacji dla panów, którzy chcą znaleźć „klucz”, by pomóc kobiecie z wyzwaniem bycia matką wcześniaka.

O CZYM MĘŻCZYZNA WIEDZIEĆ POWINIEN

Trudna i złożona sytuacja związana z przedwczesnymi narodzinami to dla kobiety
– matki nie tylko problem medyczny, dotyczący zdrowia dziecka, ale przede wszystkim to kwestia problemów związanych z przeżywaniem silnych, często negatywnych emocji. U matki może pojawić się poczucie winy, lęk o zdrowie i życie dziecka, samotność. To, czy kobieta poradzi sobie z negatywnymi emocjami, w dużej mierze zależy od wsparcia mężczyzny, ojca dziecka.

  • Przełom w życiu kobiety

Ojciec dziecka urodzonego przedwcześnie powinien mieć świadomość, że moment, w którym kobieta zostaje matką, szczególnie po raz pierwszy, jest przełomową chwilą w jej życiu. Już czas oczekiwania na dziecko może być trudny, ponieważ wymusza na kobiecie konieczność zreformowania dotychczasowego sposobu życia, najczęściej skoncentrowanego na własnej osobie. Pojawienie się dziecka przekształca dotychczasowy styl życia kobiety z „ja” na „my”. Jest to graniczny moment, w którym kobieta kształtuje na nowo swoją tożsamość, musi zbudować na nowo spójny obraz siebie. To wymaga „zdefiniowania” na nowo dotychczasowych relacji z innymi: mężem, (partnerem), rodzicami, przyjaciółmi.

Pojawienie się dziecka jest niczym „rewolucja” w życiu osobistym i zawodowym, stąd kobiety już na etapie życia prenatalnego dziecka potrzebują szeroko rozumianego wsparcia fizycznego i psychicznego mężczyzny.

  • Pojawienie się dziecka – kryzysową sytuacją dla całej rodziny

V. Satir stwierdza, że poczęcie, ciąża i narodzenie dziecka są pierwszym kryzysem dla całej rodziny, zresztą (jak podkreśla) bardzo naturalnym**. Pojawienie się dziecka stanowi moment przełomowy, ponieważ prowokuje do wielu zmian w życiu poszczególnych jej członków
– szczególnie kobiety i mężczyzny, którzy stają się rodzicami.

Psycholog, Elżbieta Sujak, napisała, że: „(…) skok rozwojowy, jaki dokonuje się w człowieku poprzez przyjęcie ojcostwa i macierzyństwa, choć na ogół mniej dramatycznie przeżywany, ma większą wagę aniżeli wielka ewolucja młodzieńczego dojrzewania***”.

Nawet oczekiwana i upragniona ciąża jest „zaskoczeniem”. Dopiero w miarę upływu czasu kobieta zaczyna akceptować stan odmienny oraz mające urodzić się dziecko. Również po porodzie kobiety muszą poradzić sobie z emocjami, które wpisują się w dojrzewanie do macierzyństwa. Literatura podaje, że kobiety po porodzie doświadczają smutku poporodowego (zwanego potocznie baby blues), należącego do najczęściej pojawiających się zaburzeń emocjonalnych po porodzie. Zjawisko dotyczy 80-85% matek****. Objawia się m.in. labilnością emocjonalną, płaczliwością, nieradzeniem sobie z nową sytuacją.

Po porodzie matki potrzebują niekiedy kilku tygodni, by oswoić się z nowymi wyzwaniami w życiu. Wydaje się, że kobiety, które urodziły przedwcześnie, potrzebują więcej czasu, cierpliwości, akceptacji i zrozumienia ze strony najbliższych i otoczenia, by zaadoptować się do rodzicielstwa, by stopniowo nawiązać więź z wcześniakiem.

Elżbieta Bielawska-Batorowicz, zajmująca się labilnością poporodową u matek, zauważa, że „wstępne zaskoczenie i przekonanie o trudnościach, jakie przynosi ze sobą urodzenie dziecka, ustępuje miejsca rzeczowej analizie sytuacji i podejmowaniu działań przygotowujących do przyjęcia go. Równolegle przebiega proces emocjonalnej adaptacji do perspektywy rodzicielstwa, a także stopniowe nawiązywanie więzi z dzieckiem”*****.

Generalnie, doświadczenie macierzyństwa nacechowane jest silnym stresem, który dotyczy wszystkich członków rodziny i co do tego nie ma wątpliwości. T. H. Holmes i R. H. Rahe zarówno ciążę, jak i narodziny dziecka uznali za jedne z głównych stresorów doświadczanych w życiu kobiety. W Skali Oceny Ponownego Przystosowania się Społecznego, służącej ocenie indywidualnego poziomu stresów życiowych, ciąży i narodzinom dziecka przypisali odpowiednio wartość 40/100 i 39/100 punktów Life Change Unit Scale******.

  • Poród przedwczesny to dla matki nie tylko problem medyczny   

Z relacji matek, które urodziły przedwcześnie, wynika, że poród jest dla nich wydarzeniem trudnym. Oprócz typowych dolegliwości bólowych wydarzeniu temu towarzyszy szok, zaskoczenie, strach, niedowierzanie i bardzo często poczucie winy.

Personel medyczny po porodzie skupia się na opiece nad dzieckiem, obsługuje skomplikowaną aparaturę medyczną, kontroluje stan zdrowia dziecka. Zazwyczaj nie ma możliwości „zająć się” matką, jej stanem emocjonalnym. Tylko w nielicznych ośrodkach neonatologicznych rodzice mogą liczyć na profesjonalną pomoc psychologiczną albo wsparcie innych rodziców zaangażowanych we „wcześniakowe” grupy wsparcia.

W tej sytuacji pomóc może mężczyzna – ojciec dziecka, którego obecność fizyczna i psychiczna, towarzyszenie kobiecie i zaangażowanie się w sprawy dotyczące dziecka może pomóc  zestresowanej matce rozładować napięcie i negatywne emocje.

  • Dla wielu kobiet najtrudniejsze są pierwsze dni w domu

W szpitalu matka ma dużo zajęć, pod bacznym okiem położnej czy pielęgniarki karmi dziecko, dotyka, kanguruje. Aparatura medyczna „informuje” o stanie zdrowia wcześniaka. W domu kobieta musi poradzić sobie sama, często czuje się niekompetentna, bezradna i bezsilna. Czuje się tak, jakby dano jej do opieki obce dziecko. Zupełnie nie wie, co robić, kiedy dziecko płacze, kiedy ma je przewijać, kiedy karmić. Nie ma pewności, czy dobrze opiekuje się dzieckiem. W domu nie ma położnej, która by ją poinstruowała, podpowiedziała, co robić, która by wyręczyła, pochwaliła, potwierdziła jej rodzicielskie kompetencje. Rolę tę powinien starać się przejąć ojciec dziecka, który poprzez akceptację, podziw i wsparcie matki w jej aktywnościach potwierdza jej rodzicielskie kompetencje, to że jest dobrą matką.

Po porodzie przedwczesnym musi upłynąć kilka, kilkanaście tygodni, by matka mogła w pełni, spontanicznie i bez lęku zaangażować się w opiekę nad dzieckiem i czerpać z niej prawdziwą radość. Musi upłynąć jakiś czas, by matka mogła uwierzyć w swoje kompetencje rodzicielskie, przekonać się, że jej opieka przynosi dziecku wymierne korzyści. W końcu po wielu tygodniach pojawia się więź i upragnione uczucie miłości do dziecka.

W oczekiwaniu na miłość do dziecka

Powszechnie panujący stereotyp, że matka zaraz po porodzie „zakochuje się” w swoim dziecku
w przypadku kobiet, które urodziły przedwcześnie, nie zawsze „działa”. Zdarza się, że matki wcześniaków psychicznie „odrzucają” swoje dziecko, tworząc sztuczną barierę dystansu
i chłodu. Nie angażują się w nic poza to, co muszą przy dziecku zrobić. Rzadko odwiedzają swoje dziecko w szpitalu, nie pytają o stan jego zdrowia.

Z relacji matek, które doświadczyły takiego stanu wynika, że są sparaliżowane strachem, każdego dnia obawiają się niepomyślnej diagnozy – straty dziecka. Dlatego włączają mechanizm obronny, zamykają się w sobie niczym w metalowej zbroi, chcąc w ten sposób przetrwać kryzys i napięcie związane z oczekiwaniem na pomyślne wieści.

Relacje kobiet, które doświadczyły i przeżyły przedwczesne narodziny dziecka, nie pozostawiają złudzeń – jest to doświadczenie niełatwe i bardzo złożone. Dlatego poza medyczną pomocą ze strony fachowców niezbędna jest pomoc i zrozumienie ze strony mężczyzny – ojca dziecka.

KILKA WSKAZÓWEK – JAK MĘŻCZYZNA MOŻE POMÓC KOBIECIE PO PORODZIE?

  • BĄDŹ „OBECNY” – fizycznie i psychicznie. Nie zostawiaj kobiety samej z jej problemami. Angażuj się w sprawy związane z dzieckiem, daj odczuć, że to są „wasze” wspólne problemy. Zaproponuj zawiezienie i przywiezienie ze szpitala, zainteresuj się sprawami domowymi.
  • BĄDŹ RZECZNIKIEM MIĘDZY PERSONELEM MEDYCZNYM A KOBIETĄ – bądź łącznikiem między szpitalem a domem.
  • ZAPEWNIJ POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA – każdy człowiek potrzebuje miejsca,
    w którym może czuć się bezpiecznie, gdzie nie ma zagrożenia życia i zdrowia. Miejsca, gdzie nie musi „walczyć”, „udawać”, ale może odpocząć, najlepiej w ramionach kochającego człowieka.
  • CHROŃ PRZED RANIĄCYMI „DOBRYMI” RADAMI OTOCZENIA – nie wszyscy zdają sobie sprawę, że swoimi „dobrymi” radami ranią matkę. Bądź strażnikiem.
  • WYSŁUCHAJ – okaż zainteresowanie, stwórz przestrzeń na rozmowę, daj kobiecie możliwość wypowiedzenia się, wyżalenia, wypłakania.
  • NIE DAWAJ „DOBRYCH RAD” – wystarczy, że wysłuchasz ze zrozumieniem, kobieta sama znajdzie rozwiązanie, jeśli będzie miała wsparcie mężczyzny.
  • NIE OCENIAJ.
  • NIE ZAPRZECZAJ JEJ UCZUCIOM – nawet jeśli nie rozumiesz wszystkich uczuć kobiety, wysłuchaj, zaakceptuj.
  • GESTY „MÓWIĄ” WIĘCEJ NIŻ SŁOWA – przytul, weź za rękę, patrz na nią z miłością.
  • BĄDŹ JEJ „MÓZGIEM” – kiedy kobieta nie ma dystansu do całej sytuacji, kiedy znajduje się w „innej rzeczywistości”, kiedy nie ma „głowy”, by zająć się sprawami dokumentów, wypisów, recept, rehabilitacji – zastąp ją.
  • ZADBAJ O „INTERESY” MATKI I DZIECKA.
  • MIEJ WIEDZĘ DOTYCZĄCĄ TYPOWYCH STANÓW EMOCJONALNYCH MATKI PO PORODZIE DZIECKA.
  • NA KOBIECIE SKUP CAŁĄ SWOJĄ UWAGĘ – zatroszcz się o nią, przygotuj posiłek, wyręcz w pracach domowych, przejmij opiekę nad dzieckiem (noszenie, kąpiel).
  • PODZIWIAJ, DOCENIAJ JEJ MATCZYNE KOMPETENCJE.
  • CHWAL, BĄDŹ Z NIEJ DUMNY JAKO MĄŻ I JAKO OJCIEC DZIECKA.
  • AKCEPTUJ JEJ NIERACJONALNE ZACHOWANIA.
  • BĄDŹ „ELASTYCZNY” – dostosuj swoje zawodowe zajęcia do zmieniającej się sytuacji domowej.
  • DODAWAJ NADZIEI, KIEDY KOBIETA BĘDZIE JĄ TRACIĆ – ten trudny czas niebawem się skończy.
  • BĄDŹ PRZYGOTOWANY NA SILNY STRES.
  • ZDOBĄDŹ INFORMACJE, GDZIE SZUKAĆ FACHOWEJ POMOCY – dla matki (wsparcie psychologiczne, grupy wsparcia mam wcześniaków) i dla dziecka (lekarze pediatrzy, rehabilitanci).
  • JEŚLI NIE MOŻESZ BYĆ OBECNY FIZYCZNIE BĄDŹ OBECNY PSYCHICZNIE.

DEPRESJA POPORODOWA U MĘŻCZYZN

Bycie ojcem dziecka, szczególnie przedwcześnie urodzonego, nie jest łatwe. Jak pokazują badania, objawy depresji po narodzinach dziecka pojawiają się również u mężczyzn, mimo iż ojcostwo nie pociąga za sobą żadnych zmian hormonalnych. Skala zjawiska waha się w granicach 10-30%*******. Wykazano, że objawy depresji częściej występują u mężczyzn pozbawionych wystarczającego wsparcia społecznego, pozostających w konfliktowych relacjach małżeńskich oraz
u tych, którzy mają nierealistyczne oczekiwania dotyczące opieki nad małym dzieckiem.

Jednocześnie badania wskazują, że istnieje silna zależność między stanem psychicznym matki dziecka a zaburzeniem nastroju po porodzie u mężczyzny. Depresja u kobiety może być jednym z czynników przyczyniającym się do pojawienia się depresji u mężczyzn. Mechanizm tej zależności jest bardzo prosty. Gdy mężczyzna zostaje ojcem, musi się zmierzyć z szeregiem nowych zadań związanych z ciążą, porodem i opieką nad matką i noworodkiem. Nowe wyzwania mogą okazać się dla niego trudne, dlatego często oczekuje wsparcia ze strony żony (partnerki). Jeśli debiutująca matka sama potrzebuje pomocy i wsparcia, bo nie radzi sobie z nowymi obowiązkami, oboje doświadczają stresu, który sprzyja pojawieniu się depresji.

PODSUMOWANIE

Zjawisko kryzysu nieodłącznie towarzyszy człowiekowi na wszystkich etapach jego życia. Kryzys związany z pojawieniem się dziecka może mieć dla wszystkich członków rodziny wartości rozwojowe, prowadzące do większej ich integracji, lub elementy dezintegracji, zwiększające dysfunkcjonalność rodziny********. Jeśli rodzina otrzyma szeroko rozumiane wsparcie bliskich i otoczenia, może wyjść zwycięsko z kryzysu.

Pozytywne rozwiązanie kryzysu skutkuje osiągnięciem dojrzałości, rozwojem osobistym, nową jakością życia w stosunku do siebie, do innych oraz otaczającego świata. Rozwiązanie kryzysu wpływa na podwyższenie oceny samego siebie, natomiast niepowodzenia w rozwiązaniu kryzysów mogą dać o sobie znać w postaci problemów, pojawiających się na dalszych etapach funkcjonowania w życiu.

Kobieta po porodzie musi zmierzyć się z kryzysem, z wieloma wyzwaniami na płaszczyźnie życia osobistego, rodzinnego i zawodowego. Rozwój, który dokonuje się dzięki stawieniu czoła wyzwaniom, opłacony jest zazwyczaj ogromnym wysiłkiem. Od całego splotu uwarunkowań indywidualnych, rodzinnych, społecznych, ekonomicznych oraz wyznawanych wartości zależeć będzie, czy trudne doświadczenie macierzyństwa wzmocni i ubogaci kobietę, czy ją osłabi. Od obecności ojca dziecka, jego szeroko rozumianego wsparcia fizycznego i emocjonalnego zależy, czy kobieta poradzi sobie z ogromem obowiązków i obciążeniem, jakiego doświadcza po narodzinach dziecka. Ojciec dziecka, zapewniając wsparcie matce, dba także o noworodka. Jego obecność fizyczna i psychiczna w życiu dziecka może wpłynąć na pogłębienie relacji w związku z kobietą.

Autor książki „Rodzinne gniazdo” V. B. Dröscher wysuwa śmiały wniosek, że bezwzględnym warunkiem trwałego małżeństwa jest nawiązanie bliskiej więzi uczuciowej ojca z dzieckiem. Dröscher twierdzi, że u ludzi jednym z najczęstszych czynników przyczyniających się do rozwodów w ostatnich latach jest fakt, iż ojcowie coraz rzadziej dbają o nawiązanie serdecznej więzi ze swoimi dziećmi*********. Ojciec, dbając o dziecko, opiekując się nim, pośrednio dba o pogłębienie relacji w związku.

Najogólniej można powiedzieć, że macierzyństwo i ojcostwo, wymagające zazwyczaj ogromnego wysiłku, mogą być dopełnieniem relacji między kobietą a mężczyzną. Kobieta może przejść przez trudny czas po porodzie dzięki pomocy najbliższych. Dzięki szeroko rozumianemu wsparciu fizycznemu i psychicznemu matka może wyjść „zwycięsko” z etapu kryzysu poporodowego, który będzie owocował wzrostem jej siły psychicznej, zwiększeniem poczucia własnej wartości oraz wzmocnieniem siebie jako kobiety i kompetentnej matki.

* Za: I. Chołuj, Urodzić razem i naturalnie, „Źródła Życia”, Mszczonów 2008, s. 167.

** Por. V. Satir, Rodzina. Tu powstaje człowiek, GWP, Gdańsk 2002, s. 191.

*** E. Sujak, Kontakt psychiczny w małżeństwie i rodzinie, Rubikon, Warszawa 1998, s. 21.

**** Tamże, s. 223

***** Por. E. Bielawska-Batorowicz, Psychologiczne aspekty prokreacji, Biblioteka Pracownika Socjalnego, Katowice 2006, s. 159.

****** Por. T. H. Holmes, R. H. Rahe, The social readjustment rating scale, „Journal of Psychosomatic Research”, 11/1967.

******* Por. E. Bielawska-Batorowicz, Psychologiczne aspekty…., dz. cyt., s. 234-238.

******** Por. D. Opozda, Narodziny dziecka – pedagogiczna panorama zdarzeń, [w:] Dziecko, aktywny uczestnik porodu, dz. cyt., s. 109-110.

********* Por. V. B. Dröscher, Rodzinne gniazdo. Jak zwierzęta rozwiązują swoje problemy rodzinne, Wiedza Powszechna, Warszawa 1988, dz. cyt., s. 213-216.

 

Scroll to Top