Pośpiesznym na świat – Biegam Dobrze dla wcześniaków

Biegam Dobrze

Akcja Biegam Dobrze dla wcześniaków to wydarzenie charytatywne, które odbywa się podczas dwóch największych imprez biegowych w Polsce: podczas Maratonu Warszawskiego i Półmaratonu Warszawskiego. Jeżeli biegasz, bierzesz udział w zawodach biegowych i chcesz pomagać niepełnosprawnym maluchom, to ta akcja jest właśnie dla Ciebie! Oba biegi wystartują 26 września 2021.

Zapisz się!

Półmaraton Warszawski

Jak biegać dobrze i przez bieganie pomagać? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w najnowszym odcinku naszego programu “Pośpiesznym na świat”. 

Fundacja Maraton Warszawski działa już od 18 lat, a jej misją jest promowanie sportu i pomaganie innym fundacjom. Biegnąc w Półmaratonie Warszawskim lub Maratonie Warszawskim, możecie pomóc również wcześniakom. Zachęcamy do zapisów!

http://polmaratonwarszawski.com/

 

Katarzyna Nawrocka: Dzień dobry. W dzisiejszym odcinku programu “Pośpiesznym na świat” porozmawiamy o tym jak biegać dobrze. Moim gościem dzisiaj jest Magda Skrocka – przedstawicielka Fundacji Maraton Warszawski.

MS: Dzień dobry.

KN: Magdo, będziemy rozmawiać o tym jak biegać dobrze, jak przez bieganie pomagać. Ale zanim zapytam Cię o wszystkie kroki dotyczące rejestracji na taki bieg, chciałam zapytać o jedną podstawową rzecz, która mnie bardzo nurtuje dlatego, że zazwyczaj jest tak, że to fundacjom się pomaga, a wy jesteście fundacją, która pomaga innym fundacjom. Skąd pomysł?

MS: Tak naprawdę my od zawsze myśleliśmy o tym, że takie wydarzenia jak nasze to nie są tylko wydarzenia sportowe, ale tak naprawdę takie wydarzenia sportowo-społeczne, które angażują niesamowitą liczbę osób i taką bardzo pozytywną energię. Więc w pewnym momencie pomyśleliśmy, że jeżeli tą energię i tak naprawdę te interakcje społeczne da się przekuć na coś dodatkowego i obok tego, że robimy imprezy sportowe zrobić jeszcze akcję charytatywną, to że warto iść w tym kierunku.

KN: I ile takich biegów jest w roku organizowanych przez Waszą Fundację?

MS: Naszym flagowym biegiem jest Maraton Warszawski, oczywiście. Tak naprawdę po to powstała Fundacja. Obok tego jest Półmaraton, który jest największą imprezą charytatywną w Polsce i robimy jeszcze troszeczkę innych wydarzeń, mniejszych biegów, ale też takich biegów, które są… Tak naprawdę po to powstały, żeby zbierać pieniądze w ramach Biegam Dobrze.

KN: Czyli w każdej z tych edycji można pobiec dla konkretnej fundacji?

MS: Tak. Od kilku lat Biegam Dobrze towarzyszy tak naprawdę każdej naszej imprezie. Zawsze obok zapisów tradycyjnych są zapisy ścieżką charytatywną.

KN: To powiedz mi jeszcze ile lat działacie?

MS: Fundacja powstała w 2003 roku. Tak naprawdę w 2002 roku zrobiliśmy pierwszy maraton. Była taka sytuacja, że Maraton Warszawski miał się nie odbyć. Poprzedni organizator po prostu zrezygnował. No i zebrała się grupa biegaczy, która postanowiła, że tej ciągłości imprezy, która toczyła się od 1979 roku nie można przerwać i zrobili ten maraton, który w tamtym roku był nazwany partyzanckim, a później już oficjalnie zawiązała się fundacja i od tego roku działamy.

KN: To jesteście pełnoletni.

MS: Tak, jesteśmy.

KN: Tak, jak Fundacja Wcześniak.

MS: Tak, dokładnie.

KN: Cieszę się, że jesteście dlatego, że… Przejdźmy już do clue naszej rozmowy. My działamy razem. A tak naprawdę Wasza Fundacja i biegi, które organizujecie pomagają naszej Fundacji, ponieważ mamy takich stałych biegaczy, którzy dzięki akcji Biegam Dobrze wspierają Fundację Wcześniak. Ale wiem też, że co roku zdarzają się nowe osoby, które wybierają Fundację Wcześniak akurat jako tego beneficjenta, któremu chcą pomóc. Powiedz mi jak wygląda krok po kroku… Może tak. Ja bym chciała zapisać się na Maraton Warszawski. Oczywiście na razie jeszcze nie mam takiej kondycji, ale mam nadzieję, że niedługo to się uda. Ale dobrze, wybiegamy w przyszłość – ja chcę się zapisać na Maraton Warszawski i chciałabym pobiec dla Fundacji Wcześniak. Wchodzę na Waszą stronę internetową i co dalej?

MS: Na naszej stronie jest podstrona rejestracji i tam już w pierwszym kroku wybieramy ścieżkę tradycyjną albo ścieżkę charytatywną. Ta ścieżka tradycyjna to jest oczywiście wypełnienie formularza i dokonanie opłaty startowej. Natomiast ścieżka charytatywna wymaga trochę więcej zaangażowania poza treningiem. Zakładamy swoją zbiórkę. Mamy taki swój specjalny własny portal, który powstał tak naprawdę w momencie kiedy powstawała akcja Biegam Dobrze. On przypomina trochę takie serwisy jak: SiePomaga albo DoMore. I zakładamy swoją zbiórkę charytatywną. Przy każdej imprezie jest kwota minimalna, którą na tej zbiórce musimy osiągnąć.

KN: A kto ją ustawia?

MS: Ustalamy ją wspólnie z organizacjami. To jest taka kwota minimalna, która pozwala na zdobycie pakietów. Teraz np. przy Maratonie Warszawskim to jest kwota 450 złotych. I w momencie kiedy uzbieram 450 zł otrzymuję od swojej organizacji, którą wybrałam w poprzednim kroku, pakiet startowy. No i oczywiście mogę zbierać dalej. Nie ma tutaj limitu na tych zbiórkach, dzięki czemu niektórzy najbardziej zaangażowani biegacze zbierają po kilkadziesiąt tysięcy złotych.

KN: Czyli rozumiem, że ja rejestrując się na taki bieg zaczynam akcję marketingową tak, żeby moi przyjaciele, znajomi, znajomi moich znajomych po prostu wpłacali określoną kwotę tak, żebym uzbierała na ten pakiet startowy. Ale nie zatrzymujemy się w tym momencie, tylko zbieramy dalej, zbieramy jak najwięcej.

MS: Ta akcja marketingowa jest szalenie ważna, bo tutaj najgorzej jest popełnić taki drobny błąd – pomyśleć, że założenie zbiórki to już jest po sprawie. Założę zbiórkę, wrzucę na Facebooka i załatwione. Tutaj jednak szalenie ważne jest takie wewnętrzne zaangażowanie i przekonanie, że to co robimy jest po prostu ważne. Więc poza tym, że informuję swoich znajomych – jeszcze ich przypilnowuję. Bo czasem jest tak, że trzeba przypomnieć parę razy, bo niektórzy zapominają pomimo tego, że chcą oczywiście wesprzeć nasz cel. Bardzo ważne są takie indywidualne pomysły. My mamy taki element prowadzenia zbiórki, który się nazywa Twoim Wyzwaniem i tak naprawdę poza tym, że muszę zebrać tą kwotę minimalną, mogę sama wyznaczyć swój cel np. że chce zebrać tysiąc albo dziesięć tysięcy złotych. No i wtedy do tego dążę, czyli szukam różnych sposobów na to, jak namówić moich znajomych, żeby ten mój cel wsparli.

Taką wyjątkową rzeczą, która tworzy w ogóle atmosferę Biegam Dobrze jest pozytywny przekaz. Bo pomimo tego, że czasami fundacje, z którymi współpracujemy mówią o trudnych tematach i te problemy są nie medialne, mówiąc niedyplomatycznie, ale tak po prostu jest. To my pomagamy pozytywnie, bo o to chodzi, tak. Robimy coś dobrego, więc biegacze stawiają sobie wyzwania typu „przebiorę się”. Mamy takiego rekordzistę jeżeli chodzi o biegi w przebraniu – Bartka Banasika – który zbiera na każdej zbiórce od kilku do kilkunastu tysięcy. Pamiętam taką pierwszą jego zbiórkę kiedy postanowił się przebrać za ufoludka i przebiec tak 42 kilometry, bo mówimy o bardzo dużych dystansach.

KN: Czy ja będę mogła później prosić o zdjęcia takich…?

MS: Jasne. To są kultowe zdjęcia. Ostatnio wrzuciliśmy na Facebooka i były komentarze a propos tego, że to był pierwszy człowiek, który utrzymywał dystans społeczny, ponieważ Bartek ostatecznie pobiegł w tak wielkim statku kosmicznym, że trudno było koło niego przebiec. A wszystko zaczęło się w ten sposób, że zrobił na swojej zbiórce cennik i powiedział, że jeżeli uzbiera 500 zł to pobiegnie pomalowany na zielono. Jeżeli 1000 zł – doklei sobie różki. I w końcu pobiegł w naprawdę bardzo dużej instalacji, która świeciła, migała i przede wszystkim zwracała też uwagę na to, dlaczego Bartek biegnie w ten sposób.

Biegam Dobrze

KN: Świetny pomysł. W takim razie na pewno pokażemy naszym widzom zdjęcia Bartka. Ale mam nadzieję, że nie tylko, bo wierzę, że chyba nie tylko Bartek ma takie pomysły i są też biegacze, którzy angażują się bardzo w tę akcję marketingową. My mamy takich stałych biegaczy, którzy dla Fundacji Wcześniak właśnie zbierają pieniądze, żeby nam pomóc. I to nie zawsze są osoby, które w rodzinie mają wcześniaka. To są czasami osoby, które po prostu chcą pomóc naszej Fundacji i to jest świetne. Także na koniec odcinka pokażemy naszym widzom zdjęcia i filmiki z poprzednich edycji. No dobrze, ale przed nami tegoroczna edycja.

MS: Tegoroczna edycja, która będzie wyjątkowa, bo po raz pierwszy wprowadziliśmy tak naprawdę już zapisy w troszeczkę inny sposób. Generalnie jest tak, że ta nasza polska wersja takiej akcji charytatywnej jest dla organizatorów, ale też dla zbierających, trochę większym wyzwaniem. Na świecie generalnie takie akcje charytatywne mają duży związek z tym, że brakuje pakietów startowych np. na maraton w Londynie mamy ograniczoną liczbę pakietów startowych i część tych pakietów można otrzymać tylko i wyłącznie startując w akcji dobroczynnej.

U nas z reguły tych limitów nie ma. Biegi w Polsce po prostu są jeszcze troszeczkę mniejsze i my cały czas walczymy przede wszystkim o to, żeby jak najwięcej osób biegało. W tym roku ze względu na specyficzną sytuację po raz pierwszy mamy taki limit miejsc, więc stwierdziliśmy, że a może spróbujemy w ten sposób, żeby zachęcić jeszcze dodatkowo osoby do zbiórek i tak naprawdę pierwszy miesiąc zapisów to były wyłącznie zapisy charytatywne. Czyli, żeby zagwarantować sobie jedno z puli miejsc na Maraton Warszawski warto było założyć zbiórkę. I dzięki temu też bardzo urósł nam procent osób, które pobiegną w maratonie w sposób właśnie dobroczynny.

KN: Wspominasz o tym roku, ale ja chciałam też wrócić na chwilę do roku poprzedniego, który był bardzo wyjątkowy, ale wy nie zwolniliście tempa i mimo wszystko organizowaliście biegi z tym, że on-line.

MS: Tak. Zorganizowaliśmy też maraton i to był bieg na 1000 osób – zazwyczaj jeden z najmniejszych Maratonów Warszawskich, a jednocześnie jeden z największych maratonów na świecie w 2020 roku. Ale obok tego zorganizowaliśmy biegi charytatywne i to były zarówno biegi na dystansie maratońskim, jak i biegi towarzyszące na 5 kilometrów. Sztafety nie było, ale był też dystans półmaratonu i 10 kilometrów. Maraton Warszawski jest wyjątkowym wydarzeniem pomimo tego, że tak naprawdę to Półmaraton Warszawski zbiera największą liczbę biegaczy, a też przez to największe środki na cele dobroczynne. 2

To maraton ma taką wyjątkową atmosferę. To jest impreza, która nieprzerwanie toczy się od 1979 roku. Miała swoje kryzysy – odbywała się nawet w stanie wojennym i jest taki szczególny rodzaj atmosfery i napięcia przedstartowego. I postanowiliśmy, że skoro nie wszystkich możemy zaprosić stacjonarnie i spotkać się z nimi na placu Teatralnym, to chcielibyśmy być z nimi symbolicznie. Wystartowaliśmy pod hasłem #Połączeni w biegu i tak naprawdę łącznie tych biegaczy wirtualnych było znacznie więcej niż tych, którzy mogli pobiec po ulicach Warszawy.

KN: Nie chciałabym Cię tutaj pytać o liczby, statystyki. Ale tak zastanawiam się jak to wygląda w proporcjach: ile osób wybiera ścieżkę charytatywną, a ile osób po prostu chce pobiec?

MS: W tym momencie około 10% wybiera ścieżkę charytatywną. To są duże liczby, bo przy Półmaratonie Warszawskim, kiedy startuje kilkanaście tysięcy zawodników, biegaczy charytatywnych z tymi szczególnymi pomarańczowymi numerami, jest ponad 1000. W przypadku maratonu jest podobnie – to jest około 10%. W tym roku dzięki temu zabiegowi uruchomienia w pierwszej kolejności zapisów ścieżką charytatywną udało nam się namówić już około 20% biegaczy do tego, żeby wybrali Biegam Dobrze.

KN: I możemy powiedzieć co nas czeka jeszcze w tym roku?

MS: Co nas czeka w tym roku – to jest bardzo trudne pytanie. Przede wszystkim: na pewno odbędzie się Maraton Warszawski. Po to powstała Fundacja i nie wyobrażam sobie, żeby została przerwana ciągłość tej imprezy. Trudno jest powiedzieć w tym momencie, czy biegi towarzyszące odbędą się stacjonarnie czy wirtualnie. Mam nadzieję oczywiście, że z jak największą liczbą biegaczy spotkamy się stacjonarne. Ale mam też jeszcze parę nowych pomysłów. W ogóle w tym roku i też w poprzednim roku, ponieważ nie można biegać tradycyjnie, szukaliśmy sposobu na wykorzystanie naszych zasobów, bo tak naprawdę z jednej strony mamy ogromną rzeszę biegaczy, którzy potrzebują tego sportu, którzy za nim tęsknią i przede wszystkim potrzebują takiego celu startowego. A z drugiej strony mamy też po prostu bardzo konkretne narzędzia i udało nam się zorganizować chyba trzy takie akcje, które były akcjami wirtualnymi. Opierały się o system Biegam Dobrze. No i został skonstruowany specjalnie po to, żeby coś zrobić i, żeby komuś pomóc.

Biegam Dobrze

KN: Pięknie odpowiedziałaś na moje kolejne pytanie dlatego, że chciałam zapytać jak będzie rozwijać się akcja Biegam Dobrze. Bo to, że Fundacja się rozwija i to, że nie wyobrażacie sobie przerwy w Maratonie Warszawskim to jest zrozumiałe. Ale jeśli chodzi o Biegam Dobrze to może mogłabyś zdradzić z iloma fundacjami współpracujecie w ten sposób?

MS: W tym momencie przy Maratonie albo przy Półmaratonie jest 11 organizacji. Zaczynaliśmy od czterech. I w ogóle z czterema pierwszymi organizacjami budowaliśmy tak naprawdę system Biegam Dobrze. Do tej pory szczególnie ważna jest taka wymiana doświadczeń między NGO’sami. Umiemy organizować biegi. Inne fundacje mają inne doświadczenia, szczególnie też takie doświadczenia we współpracy z osobami, które je wspierają i to są – organizacje są bardzo blisko biegacza tak naprawdę. To one dają mu tą prawdziwą motywację i mobilizację do tego, żeby zbierał środki, a później taką podwójną satysfakcję na mecie.

Z roku na rok rozwijamy liczbę organizacji współpracujących, ale robimy to powoli. Bo tak naprawdę ważna jest skuteczność organizacji i też to, żeby organizacja czuła, że faktycznie udział w Biegam Dobrze to jest nie tylko akcja wizerunkowa, ale to jest akcja, która przynosi konkretne pieniądze. Więc staramy się tą listę organizacji rozwijać powoli i współpracujemy z organizacjami, które są bardzo zaangażowane. To jest szalenie ważne, że to nie są beneficjentami. My tak naprawdę jesteśmy partnerami cały czas w tym już coraz większym gronie tworzymy Biegam Dobrze tak, żeby mogło się rozwijać.

KN: Podejrzewam, że satysfakcja jest o wiele większa, jak wbiega się na metę i ma się przeświadczenie, że nie dość, że przebiegłem ten maraton, przebiegłam, to jeszcze pomagam wybranej przez siebie fundacji. Zapytam Cię, czy ty kiedykolwiek biegłaś w Maratonie Warszawskim? I tutaj każda odpowiedź jest dobra, dlatego że ja nie. Ale po naszej rozmowie czuję, że nie ma innej możliwości. Nie w tym roku, ale w przyszłym będę musiała.

MS: Ja sobie kiedyś powiedziałam, że pobiegnę w Maratonie jak przestanę go organizować. Bo na razie mam świetną wymówkę – po prostu nie mogę. Muszę tam być na miejscu.

KN: Jesteś w pracy.

MS: Tak. Natomiast biegłam w paru innych mniejszych naszych imprezach w ramach właśnie Biegam Dobrze. I to jest bardzo ważne jak się organizuje jakiś projekt, żeby też poczuć z drugiej strony, bo ja np. wtedy zauważyłam różne rzeczy dotyczące tego jak prowadzić zbiórkę. Jakie np. spotkam trudności pomimo tego, że jakby tworzę zasady, tworzymy poradniki, mówimy teoretycznie co zrobić, żeby zbierać skutecznie. No, ale zupełnie jakby nowe jeszcze spostrzeżenia przychodzą, kiedy faktycznie zakłada się tą zbiórkę i tą sumę minimalną trzeba zebrać.

KN: To ja ukradnę Ci wymówkę na ten rok i będę stała na mecie z taką nasza rękawicą.

MS: Tak – to jest bardzo ważna funkcja.

KN: Tak, dokładnie. A w przyszłym roku może uda nam się razem pobiec. Mamy to nagrane. Także słowo się rzekło. No dobrze, to w takim razie zanim pokażemy zdjęcia biegaczy, Magdo – ja wiem, ale nasi widzowie mogą nie wiedzieć, więc podpowiedzmy: czy każdy dostaje medal po przebiegnięciu tego Maratonu?

MS: Tak, zdecydowanie. To jest jakby największy symbol imprezy. Za 42 kilometry należy się medal, a przy mniejszych biegach ulicznych jest dokładnie taka sama zasada.

KN: Jest jeszcze różnica w numerze startowym jeśli chodzi o biegaczy, którzy po prostu chcą przebiec maraton, a biegaczy, którzy biegają w akcji Biegam Dobrze.

MS: Numery Biegam Dobrze są pomarańczowe. Tak, żeby biegaczy Biegam Dobrze było dobrze widać na trasie, żeby mogli biec z wypiętą piersią i tak naprawdę też promować tym swoim biegiem bieganie dobroczynne. I takich symboli Biegam Dobrze jest troszeczkę, bo my bardzo staramy się dbać o to, żeby biegacze czuli się docenieni. Oni robią niesamowitą robotę. Tak naprawdę akcja Biegam Dobrze historycznie  zebrała już prawie 6 mln złotych z naszą pomocą, przy naszym systemie, przy wsparciu organizacji. Ale tak naprawdę bohaterami tej akcji są osoby, które zbierają i ich darczyńcy. Także ten numer startowy to jest jeden z takich symboli naszego podziękowania za tą świetną robotę, którą robią uczestnicy.

KN: To na koniec, zanim pokażemy Bartka w statku kosmicznym i nie tylko Bartka, chciałabym, żebyśmy zachęciły naszych widzów do biegania. Ja na początek oczywiście zachęcę do tego, żeby biegać w opcji Biegam Dobrze i wspierać Fundację Wcześniak, ale ogólnie bardzo chciałabym powiedzieć, że ważne jest, żeby biegać charytatywnie. Jeśli Państwo wybierzecie naszą Fundację – będziemy zaszczyceni. Jeśli nie to pamiętajcie, że są jeszcze inne organizacje, które możecie wesprzeć. A Ciebie mogę poprosić o to, żebyś zachęciła naszych widzów do tego, żeby po prostu pobiegli w Maratonie Warszawskim.

MS: Zapraszam wszystkich do udziału w imprezach biegowych, bo sport i ten wyczyn sportowy, który osiągniemy to jest jedna satysfakcja. Natomiast udział w akcji Biegam Dobrze i zebranie pieniędzy na ważne dla nas cele społeczne to jest już satysfakcja podwójna.

KN: Magdo, to ja Ci bardzo dziękuję za dzisiejszą rozmowę i wierzę, że się spotkamy na tegorocznej edycji. Może jeszcze nie podczas biegu, ale gdzieś tam na trasie. A Państwa zapraszam na kolejny odcinek.

MS: Do widzenia.

Biegam Dobrze

Więcej o naszych działaniach dla wcześniaków:

Pośpiesznym na świat – odcinek 9 – Wszystko co chcielibyście wiedzieć o działaniach fundacji

Scroll to Top