Liliana Leśniańska

23 kwietnia br. minęły dwa lata od dnia narodzin Lilianki, a ja dopiero teraz jestem w stanie opisać naszą historię.

Pierwsza córka – Lenka została sklasyfikowana jako wcześniak, synek – Kamilek urodzony przedwcześnie (28 Hbd) zmarł w drugiej dobie życia w szpitalu. I oto pojawiła się ona. Początkowo plamka na wydruku z USG, następnie mała istotka poruszająca się w moim brzuchu. Upragniona i wyczekiwana.

Trzecia ciąża, obarczona ryzykiem ponownego porodu przedwczesnego, wymagała częstych wizyt u lekarza oraz zażywania przepisanych leków. Dlaczego tym razem miałoby nie być dobrze? Wkraczałam w 28. tydzień ciąży jednocześnie z wielkim niepokojem, bo właśnie wtedy przyszedł na świat mój synek, oraz nadzieją, że historia nie mogłaby się powtórzyć w tak drastyczny sposób.

Niestety. Poranek 22 kwietnia 2015 r. rozpoczął się scenariuszem najgorszym z możliwych. Mimo bardzo dobrego samopoczucia zaczęłam krwawić. Innych objawów brak. Po przewiezieniu do szpitala zostałam pozbawiona jakichkolwiek złudzeń – poród się rozpoczął i jedyne co mogą zrobić lekarze, to podać zastrzyki ze sterydami na rozwój płuc. Następnego dnia rano wykonano cesarskie cięcie i na świecie pojawiła się Lilianka. Otrzymała 7-7-8 w skali Apgar.

Dwa miesiące i dwa dni – tyle trwał nasz pobyt w szpitalu. Okres niepokoju, który zrozumieć może tylko inny rodzic, który znajdował się w podobnej sytuacji: godziny spędzone z laktatorem, widok dziecka pod respiratorem, mającego przetaczaną krew, z masą rurek i otaczającego go sprzętu, poranki pełne niepokoju, czy w nocy nie wydarzyło się nic nieoczekiwanego, sepsa – słowo, które brzmi jak wyrok, niedomykalność zastawki mitralnej oraz ubytek przegrody międzyprzedsionkowej, czyli niepokój o funkcjonowanie maleńkiego serduszka, pierwszy stopień retinopatii wcześniaczej. Wiele nowych słów, o których wolałoby się nigdy nie słyszeć i nieliczne momenty szczęścia, które dawały nadzieję m.in. kangurowanie – namiastka normalności w tym szpitalnym świecie, który stał się moim drugim domem. Jedna myśl dodawała mi sił: skoro ona jest taka dzielna, to ja także muszę być!

Pierwsze dni w domu były pełne niepokoju, czuwania i obaw. Dzięki monitorowi oddechu udało się przetrwać noce i drzemki w ciągu dnia. Przyszedł także czas na wizyty u specjalistów m.in. kardiologa czy okulisty, wielokrotnie poza miejscem zamieszkania. Lilianka znosiła wszystko dzielnie, z czasem wyprawy stawały się coraz rzadsze, a teraz naszym największym zmartwieniem zdrowotnym jest jesienny katar.

Dwa i pół roku po jej urodzeniu mogę tyko ponownie powiedzieć dziękuję pracownikom Oddziału Neonatologicznego oraz Położniczo-Ginekologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku za to, że moje dziecko jest przy mnie, Fundacji Wcześniak za możliwość wypożyczania sprzętu, „Niezbędnik rodzica wcześniaka” i informacje zawarte na stronie internetowej dające nadzieję, rodzinie i przyjaciołom za wsparcie, pokonywane kilometry, aby nas odwiedzić w szpitalu, i optymizm, który przywozili ze sobą i mojej wspaniałej córeczce Liliance, za to, że nauczyła mnie bycia waleczną i dzielną w każdej sytuacji.

W kwietniu 2021 roku Lilianka skończyła 6 lat, w listopadzie świętujemy wspólnie 7. Światowy Dzień Wcześniaka. Na wizytach kontrolnych u kardiologa lekarz zaleca traktować dziecko jako zdrowe. Teraz najczęściej wizyty u doktora odbywają się w gabinecie dentystycznym na rutynowych przeglądach stomatologicznych.

Lila jest radosnym, ciekawym świata dzieckiem, które wszystkich zaraża uśmiechem. Uwielbia programy i książki przyrodnicze, z których każdego dnia dowiaduje się nowych, ciekawych rzeczy. Na pytanie o to, co żyje w wodzie odpowiada bez zastanowienia – humbak. To jeden z jej ulubionych ssaków i nigdy w życiu nie uznałaby go za rybę, bo przecież już zdążyła się dowiedzieć jak je od siebie odróżnić. W tym roku przeczytała sama swoją pierwszą, 108-stronnicową książkę i weszła na Kasprowy Wierch.

Gdyby ktoś opowiedział mi to jakiś czas po jej urodzeniu, nie byłabym w stanie uwierzyć. Jednak cuda się zdarzają i moja maleńka córeczka, którą opiekują się jej dwaj bracia w niebie, jest na to najlepszym dowodem.

 

 

Karta informacyjna


Imię
Liliana
Tydzień
28
Waga
1100g
Wzrost
40cm
Data
23.04.2015

Scroll to Top

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane