Praca dyplomowa o tematyce wcześniactwa

Mamy ogromną przyjemność poinformować Państwa, iż otrzymaliśmy zgłoszenie do konkursu na najlepszą pracę dyplomową poświęconą tematyce wcześniactwa.

Autorką nadesłanej pracy jest p. Aleksandra Szalla, która w czerwcu obroniła tytuł oligofrenopedagoga na UWM w Olsztynie z praca licencjacką zatytułowaną ?Wcześniactwo ? przeżycia emocjonalne rodziców dziecka urodzonego przedwcześnie – studium indywidualnego przypadku?. Poniżej przedstawiamy Państwu skrót pracy licencjackiej.

Nie każda ciąża przebiega w tak prosty sposób, jakby mogło się wydawać. W dobie szybko rozwijającej się cywilizacji, spotykamy się z coraz to częstszym problemem jakim jest przedwczesny poród. W dzisiejszych czasach, bywa tak że zagrożenie przedwczesnego porodu zostaje w miarę szybko rozpoznawane przez ginekologów podczas wizyty kontrolnej, jednakże jeszcze częściej zdarzają się sytuacje, w których dzień narodzin okazuje się największym zaskoczeniem dla rodziców.

Poród przed 37. tygodniem ciąży określany jest jako wcześniactwo. Noworodki, inaczej wcześniaki, narażone są na duże niebezpieczeństwo i zagrożenie życia przez niewykształcenie niektórych narządów.

Do napisania pracy na temat wcześniactwa skłoniła mnie sytuacja w jakiej znalazła się moja najbliższa rodzina. 22 sierpnia 2012 roku na świat przyszedł syn mojej siostry ciotecznej. Nieoczekiwanie poród rozpoczął się w 33 tygodniu ciąży.

Gdy kuzynka trafiła do szpitala w naszej rodzinnej miejscowości Iławie, została niezwłocznie przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala w Elblągu, gdzie wyspecjalizowani lekarze podjęli działania w celu jak najdłuższego podtrzymania ciąży. Ciążę udało się podtrzymać do 34 tygodnia i tak z masą 1960 gram przyszedł na świat Aleksander. Od razu po porodzie chłopiec został przetransportowany na oddział intensywnej terapii noworodka, po czym jego waga spadła do 1730 gram. Stan Olka grono specjalistów oceniało na bardzo dobry, jednakże był bardzo wyziębiony i ciągle nie przybierał na wadze. Na szczęście po niecałym miesiącu pobytu w szpitalu, dzięki odpowiedniej opiece i leczeniu, samopoczucie chłopca uległo poprawie.

Wcześniaki poza organizmem matki, prawidłowy rozwój mogą uzyskać jedynie poprzez samodzielną walkę i pomoc neonatologów. A co w takich momentach czują rodzice? W końcu jak można czuć radość z narodzin dziecka skoro stan noworodka ciągle jest monitorowany przez specjalne urządzenia, które niekiedy podtrzymują go przy życiu. To pytanie skłoniło mnie do postawienia sobie celu jakim jest ukazanie przeżyć emocjonalnych rodziny dziecka przedwcześnie narodzonego.

Przeprowadzone badania ukazały przewagę negatywnych emocji. Od momentu rozpoczęcia porodu i podtrzymania ciąży do jej zakończenia i właściwego porodu, rodzinie dziecka towarzyszył lęk, przerażenie, ciągła niepewność a przede wszystkim strach przed możliwością urodzenia się chorego niemowlęcia. W momencie gdy lekarze poinformowali rodziców o szczęśliwym zakończeniu przebiegu całej ciąży i dobrym stanie zdrowia dziecka, na twarzach matki i ojca pojawiła się radość. Nie można jednak powiedzieć, że ?kamień spadł im z serca?, owszem cieszyli się, że synkowi nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo, ale przez znajomość terminu wcześniactwa oraz wiedzę związaną z możliwymi późniejszymi zaburzeniami rozwojowymi, na nowo w rodzicach narodziła się panika i lęk, oraz nowe pytania: Czy rozwój dziecka będzie przebiegał prawidłowo? Na które lekarze nie byli w stanie odpowiedzieć. Każdy kolejny dzień przynosił nowe emocje. Smutek mieszał się z radością narodzin drugiego synka. Radość ta powstawała w momentach, gdy rodzice mogli odwiedzać wcześniaka na oddziale intensywnej terapii, choć mogli się nim opiekować, pod okiem specjalistów, w matce dziecka narastały nowe negatywne emocje. Każda kobieta, która nosi swoje dziecko pod sercem, nie może się doczekać chwili gdy je przytuli w swoich ramionach i ułoży do snu. Matka chce czuwać przy dziecku non stop, co niestety matkom dzieci przedwcześnie narodzonym jest zabronione. W sytuacji badanej mamy, nastąpiła złość i płaczliwość spowodowana rozłąką z synem, pragnęła ciągle być przy nim, usypiać go i karmić tak jak robiła to przy pierwszym synku. Zazdrościła kobietom, które na jej oddziale położniczo-ginekologicznym mogły zajmować się swoimi pociechami. W tej sytuacji największym wsparciem dla matki okazał się ojciec dziecka, który choć również przeżywał całą sytuację, wciąż myślał trzeźwo i nie pozwalał, aby ta całkowicie się załamała.

Reasumując powyższe rozważania można stwierdzić, że rodzicom jak i rodzeństwu dziecka przedwcześnie narodzonego towarzyszą te same negatywne emocje. Występują obawy takie jak lęk i strach związany z jego przedterminowymi narodzinami. W momencie gdy stan zdrowia jest stabilny, a życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo, nie daje to spokoju rodzicom. Wręcz przeciwnie, choć występuję radość, ciągle jednak narasta niepokój związany z późniejszym okresem dorastania.

Uważam, iż mój cel pracy, poznania przeżyć emocjonalnych rodziny dziecka przedwcześnie narodzonego, jak najbardziej został spełniony, ale również może stanowić punkt do realizacji dalszych badań, poprzez przeprowadzenie wywiadu z większą ilością rodzin dzieci urodzonych w innych tygodniach ciąży również tych skrajnych (22 tydzień). Miałoby to na celu lepsze poznanie i ukazanie przeżyć emocjonalnych w różnych, często gorszych i tragicznych sytuacjach niż znalazła się badana rodzina. Poruszenie tematu emocji związanych z przedwczesnym porodem przyczyniłoby się do rozszerzenia obecnych badań, aby również uwrażliwić społeczeństwo na występujący problem.

Scroll to Top
Szanowni Państwo,
w dniach 29.03-1.04 trwa w Fundacji przerwa świąteczna.
Jesteśmy do Państwa dyspozycji ponownie od 2 kwietnia.